Realme 9 5G - recenzja, test, opinia i dane techniczne

Realme 9 5G – stabilność jako główny wróg

Kryzys w obecnej światowej gospodarce skłania producentów smartfonów do podejmowania trudnych decyzji. Aby więc ograniczyć koszty produkcji, programiści muszą albo obniżyć parametry techniczne gadżetów, albo po prostu ponownie wypuścić „stare” modele z minimalnymi zmianami kosmetycznymi. Do stworzenia bohatera dzisiejszej recenzji wykorzystano drugi schemat, ale jak odbiorca oceni to podejście?

Wyglądem przypomina kilku przedstawicieli ósmej generacji głównej linii telefonów Realme. Trudno nie rozpoznać znajomej minimalistycznej bryły trzech aparatów, znanych oczom kolorów plastikowych obudów. Ramki wyświetlacza są małe, skaner linii papilarnych przesunięty na bok, nie chcę doszukiwać się wad w ergonomii batonika. Ale są pytania dotyczące jakości materiałów produkcyjnych - będziesz musiał nosić urządzenie w etui ochronnym, aby uniknąć zarysowań, odprysków i łuszczenia się farby. Ekran IPS odtwarza dość wysokiej jakości obraz o rozdzielczości 2400x1080 pikseli, wyposażony w częstotliwość odświeżania 120 Hz. Jasność i kontrast nie są na poziomie paneli AMOLED, co jest zauważalne w bezpośrednim świetle słonecznym. Niestety, sytuację można naprawić tylko zastępując mobilnego asystenta analogiem z wyświetlaczem AMOLED.

Procesor Qualcomm Snapdragon 695 jest nieco szybszy niż procesor MediaTek Dimensity 700/810, a także zapewnia lepszą wydajność energetyczną. W efekcie procesor wraz z 4GB/6GB RAM i akceleratorem graficznym Adreno 619 zapewnia płynne działanie Androida 12 oraz szeregu aplikacji intensywnie korzystających z zasobów jak PUBG. Fani Genshin Impact będą mogli oczywiście zagrać w uwielbiany projekt, ale o naprawdę stabilnej rozgrywce możemy mówić tylko przy niskich ustawieniach graficznych. Ale fani samodzielnych smartfonów z Androidem będą zachwyceni kilkunastoma godzinami aktywnego czasu przed ekranem z baterii 5000 mAh. Szkoda tylko, że szybkie ładowanie otrzymało moc w skromnych 18W. Ale nie oszczędzali na ilości pamięci wewnętrznej. Już doskonałe 64/128 GB w kategorii cenowej zostały rozszerzone o karty MicroSD.

Nie najbardziej zaawansowany technologicznie 50-megapikselowy moduł fotograficzny Samsunga JN1 i praktycznie bezużyteczne 2-megapikselowe czujniki pomocnicze delikatnie sugerują przeciętność fotograficznych możliwości urządzenia. Zaleca się używanie aparatów do fotografowania w ciągu dnia, nawet specjalny tryb nocny nie bardzo pomaga w zachowaniu szczegółowości i odwzorowaniu kolorów kadrów przy słabym oświetleniu. Do minusów należy też zaliczyć cichy dźwięk mono, ale skarbnicę plusów dopełnia płatność zbliżeniowa NFC. Wyszło więc urządzenie, choć niezłe, ale zbyt przyziemne, bez odrobiny nowości i oryginalności, nawet w porównaniu z poprzednikami.